piątek, 19 kwietnia 2013

Rozdział 7.

gdzie czekał na nas Paul...

- Hej Paul ! - krzyknęliśmy wszyscy. Paul powiedział nam wczoraj, że mamy sobie mówić po imieniu, także tego...
- Cześć dzieciaki ! - powiedział, a my zrobiliśmy takiego Poker Face'a, że sami z siebie zaczęliśmy się śmiać.
- Dobra, chłopaki wy do siebie na 10 piętro (pomijając, że było ich tam, dużo, dużooo więcej XD), a dziewczyny zostają u mnie - powiedział i chłopcy wyszli.
- Dziewczyny musicie nagrać jakiś hiciorek i.... - przedłużył - mam świetny tekst na waszą pierwsza piosenkę ! - powiedział
- Jak się będzie nazywała ? - zapytałam
- Z mojego punktu widzenia, mogłaby się nazywać "Wings", ale to wasz wybór. Nagrywamy za cztery dni, tu macie tekst - i podał nam jakieś kartki z tekstem.
- Okey - powiedziałyśmy razem. Coraz lepiej nam to wychodzi
- Możecie iść macie teraz trening - oznajmił, a my wychodziłyśmy już z pomieszczenia
- A i jeszcze jedno...pomyślcie nad nazwą zespołu
- Okey, narazie Paul ! - krzyknęłyśmy już za drzwiami
Podeszłyśmy do recepcji i wzięłyśmy plany na dzisiaj. Tańczymy z profesjonalnymi aktorami, aktorkami, piosenkarkami i piosenkarzami. Dzisiaj mam tylko jedną godzinę z Arianą Grande, a resztę z naszą grupą. Ros ma z Austinem Mahone, Nici z Seleną Gomez, Nath z The Saturdays, a Chels z Taylor Swift. Szczerze, żadna z nas za nią nie przepada, no ale cóż...
Weszłyśmy do windy, a drzwi się zamknęły. Po drugiej stronie windy było okno, także ludzie nas widzieli, a my jakieś durne miny zaczęłyśmy robić i machać do obcych jak małe dzieci. Jakiś facio robić nam zdjęcia, ale za bardzo nas to nie obchodziło. Dojechałyśmy na 14 piętro, gdzie czekały na nas "gwiazdy". Zawołałam Arianę i weszłam na pierwszą, lepszą, wolną salę.
- Hej, jestem Ariana - powiedziała dziewczyna i ciepło się do mnie uśmiechnęła.
- Hej, Alex - powiedziałam i "oddałam" jej uśmiech.
- Ty jesteś ta, z którą Paul podpisał kontrakt, przyjaciółka Nicole Monroe i reszty ?- zapytała z niedowierzaniem
- Tak to ja, Alex Anne wita w swych progach.
- Widzę, że się dogadamy - powiedziała i zaczęłyśmy ćwiczyć.
Powiem szczerze, że Ari, bo tak pozwoliła siebie nazywać, bardzo dobrze tańczy. Szybko wchodzą jej do głowy układy. Polubiłam dziewczynę i okazało się, że mamy dwa razy w tygodniu lekcje. Cały czas się wydurniałyśmy, dawała mi wskazówki co do śpiewania, bo ostatnio wydała nowy klip "The Way", który robi furorę w necie. ja go po prostu uwielbiam.
- Okey, to widzimy się jutro - powiedziałam gdy skończyłyśmy lekcje
- No, pa - powiedziała i dała mi buziaka w policzek, ale takiego przyjacielskiego, żeby nie było i poszła, a ja poszłam na trening naszej grupy. Potrwał do godziny 22.00 po czym wykończone wróciłyśmy do domu i padłyśmy każda do swoich łóżek.



2 komentarze:

  1. supcio !! szkoda że taki krótki :(
    Zapraszam do mnie !! Nowy rozdział co sobotę !! c(:

    OdpowiedzUsuń
  2. No niestety, ale mam ograniczony czas :(

    OdpowiedzUsuń